Zacznę od cytatu. Traktuję go na prawach motta, ale na motto jest trochę za długie i musimy się w konsekwencji zgodzić, że to cytat. Zwłaszcza jeśli chodzi o to, że nie są to nasze własne słowa.
Powiem tak: Jest to tak napisane, ,że chętnie mogłabym się pod tym sama podpisać, ale ten autor był szybszy ode mnie: Jonatan Cott “Dni,których nigdy nie zapomnę”

Otóż:
“W umyśle początkującego jest wiele możliwości, w umyśle eksperta – parę. No tak- powiedziała Yoko . Pomyśl o robieniu zakupów. Idziesz na zakupy, potem wracasz do domu z ogromnymi paczkami i niosąc te paczki, nie widzisz dokąd idziesz, więc po prostu się przewracasz.
To samo można powiedzieć o twojej głowie: Nosisz w niej tak wiele rzeczy- historię, wspomnienia, wszystko to, czego próbowało cię nauczyć społęczeńśś i dlatego właściwie nie możesz mieć włąsnych myśli.
Praktycznie rzecz ujmując, wiele osób nie ma tam żadnych własnych myśli. Znacznie lepiej jest mieć w głowie wolną przestrzeń, aby się mogły zmieścić nowe rzeczy.
WIęc owszem, jestem początkująca i prawdopodobnie za dwa, trzy lata będę jeszcze lepszą początkującą, bo nieustannie się oczyszczam.
I jeszcze jedno: Całe życie było dla mnie swego rodzaju edukacją – zawsze się czegoś uczę.
Uczenie się to ciągły proces, a ja mam wiele do nauki. Każdego dnia rozpoznaję w swoim umyśle nowe rzeczy.
Sądzę, że w istocie jesteśmy wytworem naszych umysłów.”
Koniec cytatu. Motta.

Skąd Jesteś Yoko
Yoko jest z Tokio. Tam, w 1933 roku przyszła na świat, jako córka , matki Isoko i ojca Eisuke Ono.
Jej pradziadek, słynny biznesman, Yasuda Zenijro, był twórcą fortuny handlowej i finansowej rodziny, w tym był także założycielem banku Yasudy.
W 1921 roku Yasuda został zastrzelony, a prowadzenie banku zostało powierzone dziadkowi Yoko- Zenzaburo. dziadek szybko zrezygnował z pracy w banku, wolał się oddawać w tym czasie kolekcjonowaniu sztuki i z “drugiej ręki” korzystał z życia. Nie uszczupliło to jednak jego majątku- korzystał ż życia umiejętnie.
Ojciec Yoko pochodził ze starej arystokratycznej rodziny. Miał zamiłowanie do nauki i muzyki , ale jak wielu z nas, zrezygnował z pasji na rzecz prowadzenia banku.
Swoje wysokie aspiracje muzyczne przenióśł na swoją córkę – Yoko. Dzieciństwo minęło jej pod agendą nauki gry na fortepianie i śpiewu. Niestety ambicje nie umotywowały talentu, którego było młodej Yoko po prostu brak. Drugą i istotniejszą przeszkodą, okazały się zbyt krótkie palce dziewczynki. Yoko- mała dziewczynka, nauczyła się patrzeć na swoje palce u rąk ze strachem, z oczekiwaniem i niepewnością . Niestety palce od patrzenia na nie i z braku innych przyczyn , nie rosły po prostu.
Wreszcie dojrzał w niej bunt i ostatecznie odmówiła dalszych lekcji gry na fortepianie i śpiewu.
Wyrosła na dziewczynę “wolna i niezależną”- jak o sobie mówiła. Zaczytywała się w powieściach, i dziełach w dużej tematycznej rozpiętości. Od Marksa, Hegla, Dostojewskiego, Sartre’a, Chechowa, Heideggera aż po Tołstoja. Te lektury, poza walorami artystycznymi, czyli jak lekko się czytało 😉 wyrobiły w niej pacyfistyczne przekonania.
Próbowała trochę studiować ; w różnych szkołach, różnie bywało. Stan Nowy York zapoznał ją nie tylko swoją zachwycającą architekturą, ale z ciekawymi ludźmi, z któych jeden człowiek, młody, z Japonii, kompozytor młodego pokolenia, o imieniu i nazwisku – Ichiyanga Tosche’a. Z nim właśnie przybyła do Nowego Yorku i zamieszkała na Manhattanie.
Zaczyna skromnie i ambitnie- od instalacji i odważnych happeningów swojego autorstwa. Cykl pewnych swoich projektów nazwała : “Instrukcjami”, czyli “Wezwaniami do akcji”.
Na przykład: “Obraz, po którym można chodzić”- już tłumaczę: Były to płótna, na które mogli wchodzić zaproszeni goście. Mieli zadeptać i zostawić ślady swoich butów.
Inna instrukcja, to :”Lustro”- czyli :”Nie sprowadzaj do domu luster, sprowadź ludzi”
Ludzi różnych, starych, młodych, małych, grubych, i – obserwuj.
Zbiór tych instrukcji zawiera podzbiór pod tytułęm : “Grejfrut”.
W 1964 roku zwróciła na siebie uwagę instalacją “Cut Piece”. Projekt polegał na tym, że odwiedzający wchodzili na scenę, gdzie siedziała ona, na podwyższeniu na krześle, i mieli odcinać po kawąłku materiału z jej stroju.
“Poezja w jej wydaniu , to nie wiara. To nie logika. Poezja to akcja”- ( Tagilunschi Shuno)
Później przyszła współpraca z takimi twórcami, jak JohnCage, czy Robert Rauchenberg.
Odnowiła też swoje umiejętności wokalne i zaśpiewała w słynnej Carnegie Hall, dwa koncerty w sali dla sztuki eksperymentalnej.

Jej prace spotykają się częściowo z życzliwym przyjęciem, ale także z bardzo burzliwą krytyką.
W 1961 roku dochodzi do rozwodu Yoko z jej pierwszym mężem.
Pogrążona w ciężkiej depresji, powróciła do Japonii, gdzie od razu praktycznie trafiła do szpitala.
Dopiero pomoc i interwencja jej amerykańskiego wiedziała jej twórczości- Tonnego Colza, oddaliły od Yoko wizję spędzenia wielu lat w klinice. DO kolejnej wyprawy do Ameryki zaprasza Tonnego do towarzyszenia jej, a dwa lata później na świat przychodzi ich córka- Kyoko.
Yoko wraca na scenę, a Tony opiekuje się ich córką.
W pewien dowolny weekend mężczyzna zabiera córkę i wyprowadza się. Związek Yoko i Tonego nie przetrwał, a ona sama na wiele lat straciła kontakt z córką.