Bywają naprawdę takie chwile, że opisać je może jedynie dobrze wypłakana łza. Taka “wypielęgnowana” , wymuskana i przez to stabilna. Co ja mówię? Bardzo łaskawa. Ale jest też, która chwycić może za serce, łza goryczy, rozedrgana, pachnąca, drżąca. Ale po co opis łez? Kiedy stoję na linii demarkacyjnej, między ponownym przyjściem a przeszłym, ciemnym , …
Tag
Showing: 1 - 1 of 1 RESULTS